piątek, 23 maja 2008

Zielone!


Zielone pachnie!
Bo Panowie z wykaszarkami...
wykaszarkami Husqvarny!
szkoda że pił nie mieli :(
bo piła Husqvarna to jest to.
Bo jak moje serce krwawi to właśnie tak.
nie jak paszcza Koarpia przekuta haczykiem Kongera.
Ino jak paszcza Koarpia pocięta piłą Husqvarny.
no bo tak.
bo Wielbiciel Koarpi się nie zna na moim Serduchu.


i goździki.
duużo, duużo!
bo we Francji to jest taka kostka (sic!) co to waży 1.
no to takich 5 :)
i tyle goździków ;*

a sny się spełniają.
Jak nie same, to po prostu trzeba im troszkę pomóc :)
i zawsze jest ktoś kto może pomóc.
Bo świat może być prostszy.
Ty wiesz.


a w Gorbaczowie ognicho.
i ja Je loff ;*
i z nimi Serduchem.
I Rozumem.

i tyle.
;*

3 komentarze:

Unknown pisze...

Ale jak za latwo to zle... Bo czlowiek sie wtedy mniej cieszy z tego mniejszego. I tylko czeka na to wieksze z ktorego malo sie tez cieszy. I pozbawia sie duzym kosztem mniejszych radosci...:( a we francji tez maja pojemnik litrowy^^ :)

Anonimowy pisze...

Co do notki, gdzie pisałaś o Trzech Płomieniach to kiedy Wy śpiewaliście pod daszkiem i dobrze się bawiliśmy to my w śmierdzącej łazience przez ponad godzinę liczyliśmy punkty i nie mogliśmy się zdecydować kto wygra. Chyba nikt nie chciał by dostać dyplomu za ostatnie miejsce, więc chyba lepiej dostać tylko dyplom uczesnictwa :P A plakietki są przynajmniej orginalne :P

Pozzdrawiam (Katie 85 KDW)

Anonimowy pisze...

Bo, że...
Ogichu nie było.
Ale i tsk było fajno:P
W nawet w Mniowie dzisiaj byłam xD
Bo, że...
Lofff juu!;*
Bejbe;*