niedziela, 30 września 2007

Hehs xD


tak. wiem, że ostatnio dodaję dużo notek :P
tak. wiem, że to jest denerwujące, bo każe wam je wszystkie czytać :P
tak. wiem, że mi się nudzi i mi odbija :D
ale to przez gorączkę xD
jak siedzę w domu i nie mam nic lepszego do roboty to po prostu piszę notki xD

obiecuję, że jak wrócę do normalnego trybu życia, to nie będę was skazywać na czytanie tego bloga tak często :)

ostatnio odkryłam w sobie duszę artystki... :)
tworzę różne rzeczy z papieru [tak, to się nazywa origami XDD]
moim szczytem umiejętności jest statek xD taka zwykła papierowa łódeczka jaką się w dzieciństwie puszczało na kałużach ;D
i poznałam nowy sposób na robienie samolotaaa xD
i muszę stwierdzić że lepiej lata ten, którego się nauczyłam ;D

boli mnie głowa. :/

przeczytałam 'Lato Leśnych Ludzi' i stwierdzam iż jest to zaje w pytę książka :)
Polecam :D

a teraz pojadę Harrym Potterem ;D kto czytał dokładnie ten będzie wiedział o co c'mon xD

na koniec chciałabym wam powiedzieć kilka słów. A oto one: Głupol! Mazgaj! Śmieć! Obsuw! Dziękuję wam!

xDDDD

kocham Was ;**


Szczęście... :))


Czym jest szczęście dla człowieka,
czym ono dla niego jest?
Dla każdego znaczy coś innego,
lecz co zrobić by osiągnąć je?
Recepta prosta jest trzeba w życiu
cieszyć się z tego, co jest nam dane
z każdej sekundy życia
z każdego nowego przeżycia.
Musisz wierzyć, że Twe marzenia
spełnią się, zaufać przeznaczeniu
i nie załamywać się, gdy czasem bywa źle.
Najważniejsze jest pozytywne myślenie,
wewnętrzna radość, czyste sumienie,
oraz uśmiech na twarzy i nadzieje,
że wszystko co się zdarzy potrzebne jest,
aby być prawdziwym człowiekiem.
Nie można kupić szczęścia,
nie można na własność mieć,
ale możesz być szczęśliwy
jeśli tylko tego chcesz.
Bo kiedy czegoś pragniesz, to walczysz
o to by się spełniło, a od tego już tylko krok
by się ziściło i radością serce wypełniło.
Więc jeśli szukasz szczęścia,
to spójrz w serce swe i zobacz,
że jest ono w Tobie…
A klucze do szczęścia są wyjątkowe
splatają naszą drogę z drogą drugiego człowieka
i otwierają drzwi do krainy miłości bez lęku, bólu,
zazdrości, każdy może do niej wejść
jeśli tylko w pogoni za czymś, co nie istnieje
nie zgubi kluczy i nie zatraci duszy.


sobota, 29 września 2007

Przyjaciele


~~~~~~~~~~~~~~

"Moim najlepszym przyjacielem jest ten, który wydobywa ze mnie to, co jest we mnie najlepsze."

"Moim przyjacielem jest ten, kto lubi mnie za to, jaki jestem."

"Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość."

"Przyjaciele nie oczekują od ciebie, że będziesz idealny. Tak naprawdę, są niezmiernie zaskoczeni, gdy okazuje się, że taki jesteś."

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać."


~~~~~~~~~~~~~~


Karola

to do niej mogę pójść, gdy zawróci mi w głowie jakiś chłopak ;]
to do niej mogę pójść, gdy wszyscy się ode mnie odwracają :)
to do niej mogę pójść, gdy jestem wesoła i gdy jestem smutna...
do niej zawsze mogę pójść... i mam pewność, że się ode mnie nie odwróci... :)

Rafał

to osoba, która potrafi wysłuchać...
i zawsze poprawia mi humor :)
jakkolwiek nie byłabym smutna...
wystarczy, że wtedy zobaczę tą cudowną chmurkę:
"Rafał :) przesyła wiadomość"
i już się uśmiecham... bo wiem, że zaraz powie coś co mnie rozbawi :)
dlatego gdy jestem smutna, staram się iść do niego :)

Maciek

Kochanie moje... ;P
[e c k h e m, tylko sobie nie myśleć! Maciek nie jest moim chłopakiem xD wiele osób już się mnie o to pytało ;P to że mówię do niego Kochanie, nie znaczy, ze z nim jestem ;P to tak w ramach wytłumaczenia ;P mam nadzieję że wybaczycie mi ten krótki przerywnik :)]
to z nim mogę się pośmiać, to z nim mogę iść na piwo, to przy nim mogę się wypłakać...
zawsze mogę na niego liczyć... :) nawet jeśli nie pomoże, to wysłucha... a to pomaga... bardzo!

Bartek

ojj... ta przyjaźń ostatnio solidnie się poraniła... wiele jest teraz na niej plastrów i bandaży...

przy nim nie da się zamulać!
tematów do rozmów nie widać końca... z nim można gadać o wszystkim ;]
gdy z nim rozmawiam, moja mama zawsze się pyta, czy dobrze się czuje ;P
po prostu cały czas się śmieje :P
połączenie dwóch tak zwariowanych ludzi jest połączeniem iście szatańskim ;D
głupota głupocie nierówna ;P do tej pory nie doszliśmy kto ma bardziej zryte pomysły ;D

Kasiek

moje najukochańsze Kochanie z Krakowa ;**
w końcu musimy się spotkać... bo od ostatniego spotkania [lipiec '07r] minęło sporo czasu ;]

nie rozmawiam z nią wiele... ale gdy juz sie spotkamy, to nie wiadomo od czego zacząć, tyle jest rzeczy, o których się chce powiedzieć ;D
najczęstszym tematem są chłopaki i to nam musicie wybaczyć ;P

jest jeszcze wielu ludzi, których uważam za przyjaciół...
ale jednak ta piątka jest wyjątkowa...

KOCHAM WAS !!! ;**

(i tylko spróbujecie mi tego nie skomentować... ;P agrr... zabiję xD)


piątek, 28 września 2007

Sesyja... xD



to zdjęcie najbardziej mi się podoba... ;P z racji tego iż ja na nim jestem xDD heh. zrzut ;P ale fajne jest... ;P a w ogóle to od tyłka strony zaczęłam, bo nie powiedziałam skąd to zdjęcie ;P

a więc tak... [nie zaczyna się zdania od 'a więc'. Zaczynamy od nowa...]

To było tak... Pewnego sobotniego* wieczoru, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami [czyt. na Ślichowicach] w pięknym kryształowym zamku [czyt. domu Karoli xD] spotkały się dwa błazny xDD Mariola i Karola xD z początku gadały, a raczej jedna sie śmiała głosniej od drugiej ;D a później Mariola zwróciła uwagę na aparat... och, cudowne to urządzenie spowodowało takie dziury w naszej sferze umysłowej, że można by ją teraz porównać do stanu polskich dróg ;D zaczęła się sesja... zdjęcie po zdjęciu... coraz głupsze pomysły... coraz głośniejszy śmiech... aż się dziwię, że sąsiedzi nie dzwonili po psychiatrów ;D zabawy było co nie miara, ale w pewnym momencie, stwierdziwszy iż musze iść do domu, przerwałam ta miłą atmosferę... ;P ale nie nie nie, nie poszłam tak szybko... ;P przecież musiałam jeszcze zawiązać buty xDD kolejne 10 minut spędzonych w przedpokoju xDD bosssko ;D wychodząc wpadłam na tatę Karoli... ale to się przemilczy ;D nawet się nie zdziwił jak mnie zobaczył ;P kończę, bo się za bardzo rozpisałam... xDD na koniec daję wspólne zdjęcie, mnie i Karoli ;D
* - zmiana ;D okazało się że moja pamięć nie jest niezawodna xD to jednak było w sobotę, nie w piątek ;P



buziaczkiii ;** [dla wybranych xD tak, dla Ciebie też R. ;P ;*]

poniedziałek, 24 września 2007

Tajemnice...


Tajemnice dzielimy na rożne grupy..
Te które tylko udają że są tajemnicami
i tak je każdy zna i rozchodzą sie szybciej niż plotki...
zazwyczaj dotyczą głupstw...
ale są tajemnice które powierzamy dobrym kumplom
to są już tajemnice, które dotyczą czegoś ważniejszego
nie czegoś bardzo ważnego dla nas .. ale dość prywatnego..
Kolejny rodzaj tajemnic to sekrety które znają tylko i wyłącznie nasi najbliżsi przyjaciele..
To jest coś strasznie ważnego dla nas ..
To coś czego nie mówi sie każdej osobie..
To jest "dla wyjątkowych"
Nikomu o nich nie mówimy ...
Na tych sekretach sprawdza sie nasza przyjaźń czy wygadamy sie czy nie..
wtedy sprawdzamy czy przyjaciel jest nas wart...
wart naszego zaufania...
ja mam takie tajemnice.. i chociaż już wiem ze ta osoba jest godna mojej przyjaźni to i tak ...
nigdy nie jestem pewna do końca..
i chciałabym żeby wiedział że mu bezgranicznie ufam.
i ostatnia grupa to sekrety które zabieramy do grobu
nikt o nich nie wie
są na spodzie naszego serca i duszy
odkrywamy je stopniowo
i nigdy nie jesteśmy pewni ich do końca...
Nigdy nikomu o nich nie powiemy bo jest albo nam wstyd albo nawet nie wiemy ze to tajemnica
wydaje sie to takie oczywiste...
Zrozumienie ich jest bardzo bardzo trudne ..
ale z czasem nauczymy sie wszystkiego...


i chciałam podziękować moim przyjaciołom, że są... że po prostu są... niektórzy nawet nie wiedzą, jak wiele dla mnie znaczą...

Karola ;* Kasia ;* Rafał ;* Maciek ;*

to osoby, którym ufam... kocham Was! ;**


Eloo xD



Z Wikipedii:
"Bańka mydlana - to sferycznie ukształtowana błona mydlana o kształcie zbliżonym do kuli. Powstaje z mieszaniny wody z mydłem, czasami z niewielkim dodatkiem gliceryny utrudniającym parowanie wody - przedłużającym "żywotność" bańki.

Rola mydła polega na zmniejszeniu napięcia powierzchniowego w wodzie, z której robi się bańki. Samo zmniejszenie napięcia powierzchniowego nie wystarczy do zrobienia bańki mydlanej, rola mydła polega również na stworzeniu cienkiej warstwy na powierzchni wody (z obydwu stron) - dzięki temu otrzymujemy cienką (kilka mikrometrów) trójwarstwową błonę, której konstrukcję utrzymuje zmniejszone napięcie powierzchniowe wody."


Strasznie skomplikowany opis tak prostego zjawiska jak bańka mydlana. A może wręcz przeciwnie, może jest to za prosty opis do tak bardzo skomplikowanego zjawiska jak bańka mydlana? W każdym razie bańka mydlana to coś, co jednoznacznie kojarzy mi się z dzieciństwem. Z wodą, szamponem (lub płynem do mycia naczyń – jednak musiał być dobrej jakości, bo z tych tańszych, jeżeli już coś wyszło to było do d... znaczy się pupy… :P ) i z rureczką do soków. I z radością jeżeli wyszła ogromna bańka, i smutkiem jeśli się nie udała. Bańki mydlane… piękne, różnej wielkości, kolorowe. Cieszyły bardzo. Zawsze próbowałam je schwycić, ale wiadomo, bańka mydlana ma to do siebie, że szybko się rozpryskuje. Czasami kiedy już taka bańka spadła na ziemię, kilka sekund leżała na dywanie, a kiedy chciałam ją dotknąć już jej nie było.

dobra, to zbyt mądre jak na moje wypowiedzi xDD heh. normalnie dobry humorek mnie nie opuszcza :) tymbardziej że moja kochana Karolina w końcu przestała wiecznie zamulać ;D fragment jej bloga:

"
Mój dół jest zasypany i zalany betonem i posadzona jest sztuczna trawka i na jego miejscu jest tęcza z garnkiem złota i czterolistną koniczyną i tym skrzatem xDD!"

no, tylko pamiętaj Karola, że jak tylko zaczniesz smutać, to Cię zakopę w dupę! a wiesz, że mam glany i może Cię to boleć ;P

ajj... kocham Was wszystkich ;D a szczególnie fajnych mężczyzn xDD

<3


środa, 12 września 2007

Joł ziom, i Ty dziewczynko... ;P


ajj... fazaaa xD


chyba powraca dawna Mariolka...! czyli... wiecznie sfazowana, wiecznie wesoła, wiecznie uśmiechnięta i w ogóle wiecznie prze radosssna! xDD

ostatnie 3 tygodnie... whooo, tyle to się jeszcze nigdy nie działo xD

w piątek jadę do Sielpi na weekend xDD
będzie zaczepiście xD
już się nie mogę doczekać... ;P
choć z drugiej strony będzie za kim tęsknić... :P
ale wracam w niedzielę rano, więc sądzę, że po przyjeździe się spotkam z przyjaciółmi ;]


kilka bezsensownych zdań z sensem... xD

Nie lubię środy.
Chcę na spaceeer.
Jest mi zimno.
Zaraz idę do szkoły.
Jestem szczęśliwa.
Nienawidzę mojej klasy.
Chcę już do liceum.
Pszczoły są fajne.
Mój kubek z "Czuwaja" nieźle się trzyma.
Chcę tą koszulkę z Symbolica.
Chcę glany. (btw. czy ktoś wie czy glany z Majora mają gwarancję ;P?)
Ja już chcę do Sielpi.
Dziś mam matematykę :)
Mam nadzieję że polubię nauczycielkę, a ona mnie. xD
Czekolada jest słodka.
Pszczoły bzyczą, bzykają i robią różne tego typu rzeczy ;P
To zdanie jest przedostatnie i jest najmniej sensowne.
A to jest ostatnie zdanie, w którym pragnę napisać, że tęsknię bardzo za moimi krejssolami (Kasia R., która siedzi w Krakowie i najbardziej za nią tęsknię ;** kC kochana ;**, Kasia G., która nie wychodzi na dwór i doskwiera mi jej brak, Karola z którą widzę się na co dzień, ale i tak za nią tęsknię, Bartosza vel. Czarnego Miszcza, który wkurza się jak mówię na niego Qpsztol XD, Rafała vel. KoV@l$kY, bo go daawno nie widziałam i mało z nim ostatnio gadam :( , Sebą, który grzeje tyłek w Anglii, za ludźmi z którymi jadę do Sielpi i w ogóle za wszystkimi ;* aha. I za Siwym nie tęsknię bo mi dokucza xDD)


"To chyba widzisz, widzisz,
BIBA nad biby, biby"


wtorek, 11 września 2007

Zakochana ;(



Kiedyś nadejdzie taki dzień

W którym odnajdziemy się

Jak w słodkim śnie

Aniele wiem chcę być blisko Ciebie

Poznać czym jest miłość

Czym są gwiazdy na niebie

Wiem że nadejdzie ten wymarzony dzień

Gdzie będziemy razem

Choć teraz nie ma Ciebie

Wierze, to co w sercu spełni się

Raz rozpalony płomień

Nigdy nie zgaśnie

Kochanie pragnę by już nadszedł ten dzień

W objęciach chcę tańczyć

Pod gołym niebem

Czyste szaleństwo wiem

Będę czekała na tą chwile

Kiedy będziesz obok mnie

Bo kocham Cię

Odmierzam czas

Jego każdą minutę

Wiem o tym że

Spojrze Tobie w oczy i wtedy zrozumiesz...

Mija dzień mija noc

Ja dalej tęsknie

Gdy pojawisz się znów

Bedzie pięknie Ty i ja zakochani

W naszym małym świecie

Tylko szybko przyjdz

Znowu spóźnisz się

Ale ja rozumiem

Przecież zdarza się

Autobus może uciec

Przyjdziesz

Chce usłyszeć Twój głos

To tylko zwykła miłość

Wybraliśmy ją

Połóż sie koło mnie blisko

Nie mów nic Twoje ciało powie wszystko

Płomień świec namawia nas do snu

Chcę uwierzyć w to ze jesteś tu

A jednak nie ma Ciebie znów...


niedziela, 9 września 2007

A ja NADAL go kocham :(


Jedno spojrzenie, miły, twoich oczu
I na mych ustach jeden pocałunek -
Czyż może znaleźć upojniejszy trunek,
Kto choć raz w życiu tę słodycz ich poczuł?

Z dala od Ciebie żyjąc na uboczu
Tobie poświęcam mą myśl i frasunek;
Serce potrąca wciąż tę samą strunę
Jedną, jedyną... i łzy płyną z oczy.

Po licu spływa łza i zaraz wysycha;
Kocha mnie - myślę - więc czemuż w tę miłość
Mam nie uwierzyć, choć taka daleka?

O, usłysz skargę mych miłosnych wzdychań!
Twa wola moim szczęściem - i mą siłą -
Daj znak, na który me serce tak czeka.


sobota, 1 września 2007

Happy Sex Friends xDD



jesteśmy pojechani xDD i to nieźle ;D

koniec wakacji :( szkoda :P zaczęło się robić fajnie... nie... naprawdę fajnie... co ja mówię? zajebiście xDD

nie ma to jak szlajać się bezcelowo po osiedlu z przyjaciółmi ;D

swoją drogą takich wakacji to jeszcze w życiu nie miałam... naprawdę ;D

mam nadzieję że będziemy mogli wyjść i spotkać się jutro w pełnym składzie... :)

hehe ;) branoc ;DD

buziaki moi mili ;) K. K. B. G. J. ;**