czwartek, 23 listopada 2006

Anioł wie...



Znowu myślę tylko o nim
Mało śpię i niewiele jem
Myśli plączą się w mojej głowie
Niedaleko poza mną umarł dzień
Gwiazdy patrzą coraz senniej
W mym pokoju żegluje zmierzch
A wierzyłam: będzie jeszcze piękniej,
Że gdy tylko zechcę mogę przestać kochać cię
Ale teraz wiem...

Ty kochasz ją, nie mnie
I nie wiesz jak to rani mnie
W sercu chowam żal wiedząc, że
Kochasz ją, nie mnie

Wiatr kołysze mnie lekko i spokojnie
Jak w cichym i słodkim śnie
Jeśli ty jesteś moim aniołem,
Proszę, usiądź obok mnie wygodnie, przyznaj się
Czy wiedziałeś, że...

On kocha ją, nie mnie
Czy nie wiesz, jak to rani mnie?
W sercu czuję ból, w oczach łzy
Powiedz teraz mi...

Czy kochasz ją, nie mnie?
Czy wiesz, co ze mną dzieje się?
Nie ukrywam jak jest mi źle
Kochasz ją, nie mnie...

Ty kochasz ją, nie mnie
Czy teraz będzie tak jak chcę?
Znowu zacznę żyć wiedząc, że
kochasz ją, nie mnie...

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... we wtorek w kopalnii "Halemba"
był wybuch metanu... zginęły 23 osoby :(

spieszmy się kochać ludzi...
tak szybko odchodzą...
(*) [*] (*)

~~~

ejj sorry ejj... skomentował by ktoś od czasu do czasu :(

Pozdrawiam :*
.Pszóła.

1 komentarz:

Kala pisze...

N to ja skomentuje. Fajny blogus i podobaj mi sie kolorki, ale piszesz o tkaich smientych rzeczach, dajno to pare usmiechow to pare pszolek i innych tam wichajstrowi i bedze miodzio ;)