wtorek, 19 grudnia 2006

Eli Lama Sabachtani...


Z Tobą odeszły anioły
Jest noc w ogromnym domu
Umierałem i wołałem do nich
Nie ma nas, nie ma nas

Nie ma nas...

Płynie miasto a ja w nim tonę
Białe mury upadły i koniec
Brud dookoła i sam na ulicy
Kiedy krzyczę, kiedy krzyczę


Nie ma nas...

I tak wszystko to co mam jest w naszych sercach

Nie ma nas...

Eli Lama Sabachtani, eli, eli...

Z Tobą odeszły anioły
Z Tobą odeszły anioły
Nie ma nas, zostałem sam, sam
Zostałem sam, sam...


~~~

z serii ogłoszenia parafialne... przeziębiłam się na kursie xD ale ogólnie było w pytę xD wczoraj byłam na akcji w E'leclercu (ze Stasiem i Adaśkiem) a jutro idę z moim organizmem symbiotycznym czyli Becią i siostrzyczką czyli Żanetką :) normalnie ssuper :) przed sylwestrem muszę zrobić dwie zbiórki zastępu, po sylwestrze zbiórkę drużyny i w ogóle w pytę :D a wracając do kursu :) było prze świetnie! wymyśliłam z Becią dwanaście zwrotek Jedliny xD coś na kształt Koniczyny, ale nie "przeleć mnie w tej koniczynie" tylko "przejedź mnie wśród tej jedliny" :D wbrew pozorom nie pochodzi to od mojego nazwiska, tylko od tego, że ta piosenka została wymyślona na rajdzie, nieopodal lasu iglastego, a nazwa jedlina jakoś tak przyszła na myśl bo się zrymowała z koleina :D bo pierwsza zwrotka (która została wymyślona jeszcze na rajdzie i którą juz mogę zdradzić ;) brzmi:

"Przejdź mnie wśród tej jedliny
to zostaną koleiny!
Przejedź mnie wśród tej jedliny jeszcze raz!
/jak ja to lubię!/"

najbardziej podoba mi się zwrotka:

"Teraz będzie numer osiem
wiejski chłop powozi łosiem!"

normalnie Beciu, ty to masz pomysły xD

albo zwrotka typowo Dziewiątkowa, bo dziewiąta, chciałyśmy żeby jakoś kojarzyła się ze Strumieniem... no i wyszło nam:

"Coraz bliżej dziewiąteczki
nie mijamy żadnej rzeczki!"

hehe ;) jak na razie zwrotek jest 12 (+1) , ale jak zapowiada zwrotka druga, ta piosenka będzie długa, więc tekst jest na bieżąco dopisywany ;) ale schizę straszną złapałyśmy z tą jedliną xD ale kończę, bo to i tak pewnie nikogo nie interesuje xD w każdym bądź razie na zbiórkach zastępu piosenka będzie tworzona, szlifowana, śpiewana itd. :P jakby ktoś miał jakiś ciekawy pomysł to nie krępujcie się :P piszcie :D może zostanie użyty w naszej piosence :) jak narazie zwrotek jest dwanaście, więc teraz od trzynastki w górę xD hihi ;)

a tak w ogóle to ja nie jestem kobietą tylko dziewczynką :D przynajmniej tak stwierdziła jedna osoba i z powodu użytych przez nią argumentów musiałam się z nią zgodzić xD hihi ;)

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
.only you :* :* :*.

.Pszóła.

czwartek, 14 grudnia 2006

:)


Rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
(...)
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości...

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... jutro kurs :D nareszcie! hihi ;) a w poniedziałek się zaczyna akcja zarobkowa w E'leclercu :D :D jupi.ja.jej.oł :D normalnie w pytę :D dobra. ja zaraz mykam do szkółki bo jest 6:44, a ja jeszcze nawet głowy nie umyłam :D hehe ;)

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
[jak zawsze muszą być też buziaczki...
Only You :* :* :*]

.Pszóła.

wtorek, 12 grudnia 2006

Inna...



mam do powiedzenia tylko tyle, że...

Żaneta. Każdy ma prawo do odmiennego zdania. Jeżeli ty coś lubisz, a inny nie, to nie powód, żeby mówić, że jest zdrajcą. Dobra. Skoro tak o mnie myślisz, to twoja sprawa. Ja toleruję twoje zdanie, ale ty toleruj moje! Nie lubię ich. Proste.

Przepraszam Cię za to co mówiłam na ich temat, bo faktycznie mogło cię to urazić.

Tyle miałam do powiedzenia. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, to do mnie napisz. Ale sądzę, że wytłumaczyłam się już wystarczająco.

niedziela, 10 grudnia 2006

:*



Wciąż o Tobie myślę i Tobie śnię
Byś odpłacił mi miłością - tylko tego chcę,
Pragnę tylko tyle, więcej nic...
Potrzeba mi by serce zadrżało Ci.
To dla Ciebie spojrzenie mych oczu.
To dla Ciebie uśmiech mych warg.
To dla Ciebie bicie mego serca.
To dla Ciebie życie moje trwa.

•••

Jeśli każde ziarnko piasku

mogłoby wyrazić moją miłość

to nie wystarczyłoby pustyni

by to powiedzieć

:*


~~~

z serii ogłoszenia parafialne... wróciłam z rajdu :) było prze w pytę! uwielbiam rajdy :D pomimo tego, iż zrobiły mi się odciski (jeden nawet do krwi), to i tak było i jest prze! nie wyobrażam sobie życia bez tych wszystkich rajdów/biwaków i wyjazdów z 9-tką :) a za tydzień kurs zastępowych :D tam bedzie dopiero prze fajnie :D już się nie moge doczekać :)

•••

im bardziej go poznaję, tymbardziej się zakochuję... :*
nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :)

~~~

Pozdrawiam czytających :*
Pozdrawiam chłopaka, o którym mowa w notce :* :* :*

.Pszóła.


czwartek, 7 grudnia 2006

Love me do! <3



Love, love me do.
You know I love you,
I'll always be true,
So please, love me do.
Whoa, love me do.

Love, love me do.
You know I love you,
I'll always be true,
So please, love me do.
Whoa, love me do.

Someone to love,
Somebody new.
Someone to love,
Someone like you.

Love, love me do.
You know I love you,
I'll always be true,
So please, love me do.
Whoa, love me do.

Love, love me do.
You know I love you,
I'll always be true,
So please, love me do.
Whoa, love me do.
Yeah, love me do.
Whoa, oh, love me do.


So please, love me do!

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... jutro przed zbiórką wybieram się Żanetką po prezenty na Mikołajki :) bo jeszcze nie kupiłyśmy, a rajd mikołajkowy w sobotę! już się nie mogę doczekać :) hihi ^^

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
[szczególnie jedną osóbkę :]
[normalnie szok :) jeszcze nigdy nie byłam tak zakochana :]
[ale to tam takie... no... aa nieważne :]
hihi ;)

.Pszóła.

niedziela, 3 grudnia 2006

Always on my mind


Maybe I didn't treat you
Quite as good as I should have
Maybe I didn't love you
Quite as often as I could have
Little things I should have said and done
I just never took the time

You were always on my mind
You were always on my mind

Tell me, tell me that your sweet love hasn't died
Give me, give me one more chance
To keep you satisfied, satisfied

Maybe I didn't hold you
All those lonely, lonely times
And I guess I never told you
I'm so happy that you're mine
If I make you feel second best
Girl, I'm sorry I was blind

You were always on my mind
You were always on my mind

Tell me, tell me that your sweet love hasn't died
Give me, give me one more chance
To keep you satisfied, satisfied

Little things I should have said and done
I just never took the time
You were always on my mind
You are always on my mind
You are always on my mind

wtorek, 28 listopada 2006

Przepraszam ;(


I am a man who walks alone
And when I'm walking a dark road
At night or strolling through the park

When the light begins to change
I sometimes feel a little strange
A little anxious when it's dark

Fear of the dark, fear of the dark
I have constant fear that something's
always near
Fear of the dark, fear of the dark
I have a phobia that someone's
always there

Have you run your fingers down
the wall
And have you felt your neck skin crawl
When you're searching for the light?
Sometimes when you're scared
to take a look
At the corner of the room
You've sensed that something's
watching you

Have you ever been alone at night
Thought you heard footsteps behind
And turned around and no one's there?
And as you quicken up your pace
You find it hard to look again
Because you're sure there's
someone there

Watching horror films the night before
Debating witches and folklores
The unknown troubles on your mind
Maybe your mind is playing tricks
You sense, and suddenly eyes fix
On dancing shadows from behind

Fear of the dark, fear of the dark
I have constant fear that something's
always near
Fear of the dark, fear of the dark
I have a phobia that someone's
always there

When I'm walking a dark road
I am a man who walks alone

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... nie będę ściemniać i pisać,
że nic się nie działo, bo to nieprawda...
działo się dużo...

czemu ja najpierw robię, a dopiero później myślę?...
wygarnęłam pewnej osobie to co we mnie od dawna siedziało...
i teraz z jednej strony cieszę się, że w końcu mu to powiedziałam...
ale z drugiej strony...

od dłuższego czasu już chciałam z nim pogadać...
bo po prostu w pewnym momencie poczułam się jak zabawka...
którą on się chwilę pobawił, a później wyrzucił...
i to mnie bardzo zraniło...
i musiałam mu to wygarnąć...
po prostu nie mogłam tego dłużej w sobie trzymać...
a jak się dowiedziałam o jeszcze jednej dziewczynie,
która była tak naiwna jak ja...
to miarka sie przebrała...
nie pozwolę na to, żeby ktokolwiek ranił mnie,
albo moich przyjaciół...
po prostu taka jestem...
że jak coś mi w kimś nie pasuje, to mówię mu to wprost,
nie owijając w bawełnę...
zdaję sobie sprawę z tego, że tym osobom wcale nie jest miło,
jak im się jeździ po ambicji,
ale ja po prostu nie potrafię inaczej...
•••
przepraszam wszystkich za moje zachowanie!
wiem, przeginam często...
albo się w kogoś nabijam, albo na niego najeżdżam...
ale taka już jestem... nie potrafię się zmienić...
Przepraszam...
•••
nie wiem już sama co myśleć...
jest mi źle po tym co zrobiłam...
czuję, że chyba za bardzo po nim pojechałam...
robiłam to pod wpływem chwili...
juz sama nie wiem...
Ech.


~~~

ps. jeśli chodzi o tekst piosenki (Fear of the dark)...
po pierwsze - to bardzo fajna piosenka...
po drugie - kojarzy mi się z tą osobą o której jest mowa w notce...
po trzecie - jej tekst mnie trochę opisuje...

~~~

Przepraszam wszystkich,
a w szczególności osobę, o której mowa w tej notce...
•••
Pozdrawiam :* :* :*
.Pszóła.


czwartek, 23 listopada 2006

A Pszczółka Mariolka...




"A Pszczółka Mariolka
Oj fajna druhenka
Najbardziej seksowna
W zielonych spodenkach"

hehe :P tak mi się jakoś ten fragment skojarzył z rysunkiem :P
to jedna ze zwrotek "Obozowego echa"
które powstało na 33HFKMS Kielce 2006 ;)
hihi ;)
normalnie to był dla mnie szok :D
ja sobie siedzę, gadam ze znajomymi, a tu nagle ze świetlicy:
"a Pszczółka Mariolka..."
możecie sobie wyobrazić jaką miałam minę :D
normalnie szok xD

hehe ;) na temat festiwalu mogłabym pisać w nieskończoność :P
poznałam tam masę naprawdę fajnych ludzi z całej Polski :)
było prze fajnie ;)
nie mogę się doczekać kolejnego wiatraczka xD

w ogóle najlepsze wspomnienia wiążę właśnie z ZHP
(Zemsta Harry'ego Pottera xDD)
z harcerstwem mam do czynienia praktycznie od dziecka.
miałam chyba z 4 latka jak wstąpiłam do 42KGZ ;)
później miałam przerwę, później wstąpiłam do 59KDH...
później rozpad drużyny, 2 lata później reaktywacja...
i znowu rozpad...
i po kolejnych 2 latach poszukiwań trafiłam na 9-tkę :)
jestem już z nimi prawie rok... (od 1 grudnia)
zawsze gdy jestem na zbiórkach, poprawia mi się humor :)
nie wyobrażam sobie bez tych ludzi życia xD

jak ktoś chciałby sobie przyjść na chociaż jedną zbiórkę,
żeby zobaczyć jak to jest i poznać tak wspaniałych ludzi,
to zapraszam w piątki o 17.30 na Karczówkę xD
hehe ;) nie ma to jak autoreklama ;)

~~~

a teraz coś na poprawę humoru, a mianowicie dowciap xD
ostatnio bardzo popularny ;)

Płyną plemniki jajowodem i nagle jeden słabiutki,
który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w d**** !!!
Całe stado zawróciło, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak właśnie rodzą się geniusze.

~~~

dobra kończę... i tak już nic twórczego nie wymyślę ;P
oprócz tego, że bułki z serem są ponętne i gadają do siebie ;)

Pozdrawiam :* :* :*
.Pszóła.

~~~

[*] [*] [*]

za górników, którzy umarki na skutek wybuchu metanu
w kopalni "Halemba"...

Anioł wie...



Znowu myślę tylko o nim
Mało śpię i niewiele jem
Myśli plączą się w mojej głowie
Niedaleko poza mną umarł dzień
Gwiazdy patrzą coraz senniej
W mym pokoju żegluje zmierzch
A wierzyłam: będzie jeszcze piękniej,
Że gdy tylko zechcę mogę przestać kochać cię
Ale teraz wiem...

Ty kochasz ją, nie mnie
I nie wiesz jak to rani mnie
W sercu chowam żal wiedząc, że
Kochasz ją, nie mnie

Wiatr kołysze mnie lekko i spokojnie
Jak w cichym i słodkim śnie
Jeśli ty jesteś moim aniołem,
Proszę, usiądź obok mnie wygodnie, przyznaj się
Czy wiedziałeś, że...

On kocha ją, nie mnie
Czy nie wiesz, jak to rani mnie?
W sercu czuję ból, w oczach łzy
Powiedz teraz mi...

Czy kochasz ją, nie mnie?
Czy wiesz, co ze mną dzieje się?
Nie ukrywam jak jest mi źle
Kochasz ją, nie mnie...

Ty kochasz ją, nie mnie
Czy teraz będzie tak jak chcę?
Znowu zacznę żyć wiedząc, że
kochasz ją, nie mnie...

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... we wtorek w kopalnii "Halemba"
był wybuch metanu... zginęły 23 osoby :(

spieszmy się kochać ludzi...
tak szybko odchodzą...
(*) [*] (*)

~~~

ejj sorry ejj... skomentował by ktoś od czasu do czasu :(

Pozdrawiam :*
.Pszóła.

poniedziałek, 20 listopada 2006

Miłość...


Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.

I Kor 13, 4-7

Pajączek...


 Gdy zobaczę na ścianie pajączka,
to wydłubię mu wszystkie oczka.
I będę śnić, że to byłeś TY!

I patyczkiem go będę przygniatał,
by na ścianę się już nie wdrapał
I będę śnić, że to byłeś TY!

Powyrywam mu wszystkie nóżki,
powykręcam wszystkie paluszki
I będę śnić, że to byłeś TY!

Potem wezmę dwie wykałaczki,
i wydłubię mu wszystkie flaczki!
I będę śnić, że to byłeś TY!

I przyszpilę korpusik do ściany,
niech na zawsze tam pozostanie.
I będę śnić, że to byłeś TY!

Choć to nie ty... szkoda, że to nie ty...

~~~


z serii ogłoszenia parafialne...

DZIEWIĄTKA JEST NAJLEPSZA!!!

sialalalala xD

na Demolku zdobyliśmy pierwsze miejsce w kategorii
starszoharcerskiej! ha! jesteśmy w pytę xD

było bardzo bardzo fajnie :) nieprzespana noc
(ach... to nocne śpiewogranie :)
później ok. godziny 5 rano,
6 kilometrów wędrówki do Kozienic xD
no i spanie w PKSie :)

ludzie byli prze ssuperowi! w ogóle było prze w pytę!

~~~

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności tych,
którzy byli na Demolku! :* :* :*
.Pszóła.

sobota, 18 listopada 2006

My hearts will go on...


Every night in my dreams
I see you, I feel you,
That is how I know you go on

Far across the distance
And spaces between us
You have come to show you go on

Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart
And my heart will go on and on

Love can touch us one time
And last for a lifetime
And never let go till we're one

Love was when I loved you
One true time I hold to
In my life we'll always go on

Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart
And my heart will go on and on

You're here, there's nothing I fear,
And I know that my heart will go on
We'll stay forever this way
You are safe in my heart
And my heart will go on and on

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... dziś jadę do Kozienic na Demolka :) jupi ja jej oł xD nie mogę się doczekać xD hehe xD

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
.Pszóła.

piątek, 17 listopada 2006

Za moje...


Tak, ja wierzę
że życie rozpocznie się wtedy
gdy usłyszę słowo miłość.
Ja wierzę, że Ty właśnie
mi je powiesz.
Jeżeli Ciebie spotkam
nie przeraź się,
gdy zobaczysz w moich oczach łzy.
Będą to łzy szczęścia
i wzruszenia.
Wierzę, że przyjdziesz do mnie...
Będę czekała na Ciebie całe życie...

~~~

z serii ogłoszenia parafialne... Pszóła opuszcza Kielce na ten weekend, ponieważ jedzie w okolice Kozienic na Festiwal Tańczący Demolek xD a dzisiaj idziem na zbiórkę do Mistrza :) musimy zrobic jakąś potrawę orientalną i wymyślić jakiś układ choreograficzny (do muzyki, którą sami musimy zagrać ;) więc trochę tego jest ;) ale wiadomo, że

DZIEWIĄTKA JEST NAJLEPSZA!!!

sialalalala xD

więc sobie poradzimy :) nasz patrol jak zawsze będzie się nazywał Szczegóły, a kolorem szczególnym tego wyjazdu będzie oczodajny pomarańczowy :] przynajmniej takie są wstępne ustalenia ;]

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
.Pszóła.

poniedziałek, 13 listopada 2006

Wspomnienia...



Jest takie miejsce na ziemi, cudowne miejsce
Kiedy tam jesteśmy czujemy smutek
I ogromną radość
Miejsce to nazywa się wspomnienia
Cudowne wspomnienia
Powracamy tam myślami, kiedy jest nam źle
Gdy tęsknimy, zamykamy oczy i przenosimy się
W magiczny świat wspomnień
Z uśmiechem na twarzy, widzimy szczęśliwe chwile
Które minęły i nie powrócą i wtedy po policzkach
Spływają łzy tęsknoty, ocieramy je delikatnie
I dajemy się ponieść szczęściu, jakie wtedy czuliśmy
Całe piękno tego pryska, gdy przypomnimy sobie
Że to już nie wróci... nigdy nie wróci...


~~~

z serii ogłoszenia parafialne... trochę techniki i kobieta się gubi xD usunęły mi się notki, coś mi się rozwaliło i w ogóle łee xD ale teraz już jest spoko... chyba...

~~~

Pozdrawiam :* :* :*
.Pszóła.